Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo brutalnym sprawcą. Sprawcą, który upodobał sobie odbieranie życia ofiarom, wykorzystując średniowieczne metody tortur. Morderca wydaje się sterować dochodzeniem, kreując własną grę. Porzuca zwłoki na placach zabaw, a przy ciałach zostawia znak, swój podpis – czarnego motyla rusałkę żałobnik. Z przeszłości ofiar wylewa się niewierność oraz zazdrość. A każde z nich łączy postać terapeutki specjalizującej się w terapii małżeństw. Misternie skonstruowana intryga, błędne koło wzajemnych relacji, bezpodstawne podejrzenia i błędy oceny.
Czy Kruger i Ostrowska, których doganiają demony własnej przeszłości, zdołają odstawić na bok wzajemne niesnaski, by rozwikłać tę skomplikowaną rozgrywkę, zanim kolejna ofiara stanie się pionkiem na tej krwawej szachownicy?
Zanurz się w mrocznym labiryncie ludzkich relacji, gdzie zemsta przeplata się z niewiernością,tworząc intrygującą układankę.
Wielopoziomowa rozgrywka! Rozwikłanie jednej zagadki prowadzi do kolejnych budzących lęk pytań. Czy śledczym uda się rozplątać tę misterną sieć? Polecam wielbicielom mrocznych klimatów i zawiłych relacji międzyludzkich. Bardzo udany debiut! Katarzyna Puzyńska
Maja Opiłka zastosowała w „Czarnym żałobniku” zasadę Alfreda Hitchcocka: historia powinna zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie ma rosnąć. Co za wciągająca książka, nie mogłam przestać czytać do białego rana! Marta Guzowska
Niezwykle udany debiut! Maja Opiłka wodzi czytelnika za nos i sprytnie myli tropy, aby na koniec zaserwować zaskakujący finał. Ta książka to prawdziwa uczta kryminalna. Kinga Wójcik
Doskonale skonstruowana fabuła, charakterni bohaterowie, wartka akcja, jest tu wszystko, co powinien mieć rasowy kryminał. Świetny debiut! Czekam na kolejne części. Magda Stachula
Jeden z najlepszych polskich debiutów kryminalnych, jakie pamiętam. Przemyślana intryga, mocna akcja, znajomość ludzkiej psychiki – także tej skrzywionej – oraz pomysłowa gra symbolami. Noc przez nią zarwałam, wam też się spodoba. Anna Klejzerowicz
Maja Opiłka niczym buldożer wchodzi na kryminalną scenę. Jej debiutancka powieść jest mocna, charakterna, a czytelnik wodzony za nos wpada w gęsto zastawione przez nią pułapki. Zasłużone gratulacje. Agnieszka Peszek