Zanurz się w dziki, metafizyczny interior — i doceń surowe piękno Australii…
Majestatyczne piękno australijskiej ziemi, tej najbardziej pociągającej, nieoczywistej i niedostępnej, woła i przywabia niespokojne duchy. Jednym z nich jest Marek Tomalik, autor zjawiskowej opowieści o najmniejszym kontynencie świata. Australia widziana jego oczami to ziemia wielkich kontrastów i możliwości, wciągająca i rzucająca wyzwania, kusząca niby syrena i wymagająca całkowitego oddania.
Marek Tomalik zakochany jest w swojej Lady od lat, a całą jego książkę przenika duch zrozumienia i szacunku dla jej odmienności. Tekst, na pozór utkany ze skrawków luźnych skojarzeń, układa się w spójny obraz podróży przez piekło i niebo, ziemię spaloną i ziemię kwitnącą tysiącem kwiatów, krainę fascynującą i fantasmagoryczną, na przekór własnej słabości. Tomalika interesuje przemierzanie świata, wędrówka po bezdrożach, odkrywanie miejsc dziewiczych i zapomnianych. Warto towarzyszyć mu w tej wyprawie.
Daj się oczarować i uwieść Australii!
Marek Tomalik - podróżnik, dziennikarz prasowy i radiowy, z wykształcenia geolog. Pasjonat i znawca Australii, do której jeździ systematycznie od 1989 roku. Organizuje wyprawy w Outback (www.wsednosprawy.com.pl). Jest współtwórcą Festiwalu Podróżników „Trzy Żywioły”, organizuje imprezy artystyczne ( koncerty, festiwale). Pisze książki i artykuły o podróżach i muzyce. Publikuje m.in. w „National Geographic” i „Jazz Forum”. Australia to jego miejsce na ziemi, zawsze jednak wraca w Beskidy.
Rzecz o Australii, o jej Duchu, o jej Ruchu, o Śnieniu, o Lśnieniu. Być może o sednie sprawy. Także o tym, co się dzieje, kiedy z zewnątrz wchodzi się w ten świat. Dominują obrazy, tekst muska zakamarki, sugerując także dźwięki. Kluczem do drzwi percepcji jest William Blake. Duchami muzycznymi, prowadzącymi przez kolejne rozdziały fotoplastykonu, są: Hugo Race, Arvo Pärt, Jacek Kaczmarski, Ulver, Keith Jarrett, Erik Satie, Grinderman, rdzenni muzycy aborygeńscy, Geoffrey Gurrumul Yunupingu i Ankh. Przeglądając, czytając, warto sięgnąć po te dźwięki albo przywołać je z pamięci. Świetlistej drogi w Krainie Snów (Dreamtime).
- Marek Tomalik
To jest książka dla tych, którzy tam byli, czyli dla mnie. Widzę miejsca, które odwiedziłem. Ja tam byłem, ja to widziałem. Mogę porównywać. To jest książka dla tych, którzy marzą o podróży do Australii. Ułatwi im wiele decyzji. Marek ma łatwość pisania. Lekkie pióro. Jest szczęściarzem, bo widział więcej… Zazdroszczę mu i gratuluję. A Czytelnikom interesującym się Australią polecam. Czytać i oglądać koniecznie
- Marek Niedźwiecki (Trójka)