Legendarne dzieje Sandomierza były już tematem kilku opracowań, wśród których wymienić mogę "Legendy sandomierskie: podania, przypowieści, anegdoty i przysłowia Ziemi Sandomierskiej" Krzysztofa Seligi (Lublin 1974), "Legendy i opowieści sandomierskie" Andrzeja Sarwy (Sandomierz 2005). Kilka z nich opisał również Oskar Kolberg w swoich pracach "Radomskie"(Wrocław-Poznań 1964) oraz "Sandomierskie" (Wrocław-Poznań 1976), a Jarosław Iwaszkiewicz włączył do powieści "Wycieczka do Sandomierza" (Warszawa 1953). Nie są więc zupełnie nieznane dla szerszego grona czytelników, a ich literackie opracowania zachęcają do lektury nie tylko specjalistę, ale i zwykłego czytelnika. Jednak w przeciwieństwie do, przykładowo legend krakowskich, nie doczekały się do tej pory opracowania, którego celem byłaby ich szczegółowa analiza etnologiczna i religioznawcza.
Sandomierz mityczny jest do pewnego stopnia próbą wypełnienia owej luki. Moim celem nie była jednak analiza samych tekstów, ale również zbadanie topografii miasta i jego historii, a zwłaszcza dziejów miejsc kultu religijnego, a następnie odpowiedź na pytanie, gdzie należałoby szukać ich najdawniejszych źródeł, sięgających czasów jeszcze przedchrześcijańskich, a może nawet przedsłowiańskich, jeśli odrzucić coraz bardziej wątpliwe teorie mówiące o pustce osadniczej w okresie zajmowania terenów obecnej Polski przez plemiona posługujące się językami słowiańskimi. Historia pobytu człowieka na Ziemi Sandomierskiej jest frapującą podróżą w głąb czasu, w przeszłość sięgającą okresu neolitu. Jedne z najstarszych znalezisk archeologicznych na Wyżynie Sandomierskiej datowane są na około 3800 rok p.n.e...